Gatunki sosny to najczęściej występujące drzewa w polskich lasach i nie tylko – całą północ Europy, Ameryki i Azji porastają drzewa z charakterystycznymi igłami. Mimo tak szerokiego zasięgu nie wszyscy wiedzą, jak szerokie spektrum działań wspierających organizm ma pyłek sosny. Wielu kojarzy go jedynie z wiosenną alergią. Tymczasem ten materiał rozrodczy wytwarzany przez męskie kwiatostany to prawdziwa skarbnica dobroczynnych substancji, które wspierają witalność, kondycję i dobre samopoczucie. Nic dziwnego, skoro jedną z najważniejszych jest testosteron.
Lista użytecznych składników jest bardzo długa – liczy więcej niż 200 (!) pozycji. Pyłek sosny zawiera m. in.:
Znane od starożytności właściwości prozdrowotne pyłku sosny nie straciły niczego ze swej mocy po upływie wieków. W medycynie orientalnej używano go na wiele dolegliwości i schorzeń. Traktowano go (i traktuje się do dzisiaj) jako pokarm o działaniu ogólnym, wpływającym na życiową energię, długowieczność i libido u obu płci. Dawne źródła wymieniają go również jako środek na:
Dziś do tej długiej listy możemy dopisać udowodnione obniżanie poziomu cholesterolu. Sosnowy składnik jest również częścią wielu preparatów na przeziębienie i kaszel. Ale to nie wszystko. Dietetycy polecają pyłek sosny jako sposób na utratę masy ciała.
W bogatej skarbnicy natury mamy jeszcze wiele do odkrycia. Ale tym bardziej należy korzystać z tego, co już zdążyliśmy wypróbować. Pyłek sosny nie tylko nie stracił niczego ze swej dobroczynnej mocy, ale okazuje się suplementem diety, który może pomóc człowiekowi we współczesnych przypadłościach cywilizacyjnych, np. miażdżycy, otyłości, depresji czy stresie. Kluczem do ustalenia niezastąpionej roli pyłku sosnowego dla samopoczucia człowieka jest obecność fitohormonów i zawartość DHEA (dehydroepiandrosteron), który jest także podstawowym budulcem testosterony, estrogenu i innych hormonów. Suplementacja pomaga więc w regulowaniu gospodarki hormonalnej, zwłaszcza w sytuacji lub wieku, w którym dochodzi do obniżenia jej wydajności. Dlatego pyłek sosny będzie wykorzystywany przez ludzi przez kolejne 3000 lat – a może nawet jeszcze dłużej.